niedziela, 27 września 2015

Rozdział 12 ,,Szczera rozmowa"

●●●Oczami Justina●●●
   Jak ona mogła mi to zrobić ? Ja dla niej poświęciłem wszystko,stąpałem po cienkiej lini, a ona po prostu była w związku z moim uczniem.Nie wiem czy kiedykolwiek jej przebaczę.Na razie nie chce jej widzieć !
  Do domu weszła moja żona z Jacksonem.
- Kochanie już jestem ! Odebrałam Jacks'a z przedszkola.
Widocznie było widać , że zauważyła mój zły humor.
- Co się stało ?
- Nic,naprawdę nic...
- No przecież widzę.
- Proszę , daj mi spokój.
- Dobra,dobra... Jackson chodź do parku.Tatuś chce być sam.
I wyszli.
Ja cały czas biłem się z myślami jak powinienem postąpić.Może po prostu zadzwonić do Emmy?
Wykręciłem numer słysząc w słuchawce głos :
- Halo?
- Tu Justin.
- Wszystko Ci wyjaśnię.
- Przyjedź do mnie,przyjedź do mnie szybko.
Po kilkunastu minutach była już u mnie w domu.Siedzieliśmy na kanapie.Słyszałem jak głośno przełykała ślinę.Denerwowała się,tak jak ja.
- To nie tak jak myślisz.
- A więc jak ? Co miałem sobie pomyśleć widząc ciebie i tego zboczeńca całujących się?
- On się na mnie rzucił , przysięgam.Tylko ciebie kocham,Justin.On jest dla mnie nikim.
- Jesteś moja i nikt inny nie będzie Cię dotykał , zrozumiano?
- Powiedziałabym to samo,ale jest jeszcze twoja żona.
- Za niedługo się z nią rozstanę,  obiecuję.Muszę tylko zebrać się na odwagę.
- A co z synkiem?
- Wezmę go ze sobą. Nie oddam jej go.
- A szkoła?
- Rzucę pracę.
- I naprawdę chcesz stracić wszystko co miałeś w ciągu 1 dnia?
- Dla ciebie zrobię wszystko.To nie ma znaczenia jeśli będę miał ciebie kochanie.

______________
Nie było mnie tak długo bo naprawdę naprawdę nie miałam weny.Dziękuję wszystkim co ze mną zostali.Prawdę mówiąc do kontynuowania bloga zachęcił mnie komentarz o ile się nie mylę King Princess, dziękuję ;)

1 komentarz

  1. Nie masz za co dziękować cieszę się, że coś pomogłam:) Rozdział mi się podoba cieszę się że się pogodzili nie przeżyłabym jak by się rozstali i już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału a tobie życzę miłej weny oraz dobrych ocen w szkole:)

    OdpowiedzUsuń